Tym razem miałem jechać tylko do brata zawieść mu zapięcie ale się skończyło na dłuższej trasie.Wieczorkiem wyruszyłem w stronę Załęża następnie oczywiście na obwodnice i tak aż do nowego miasta a stamtąd już tak lekko koło Korala(Trembeckiego) wyjazd na Lubelską na wiadukt Tarnobrzeski przez Cieplińskiego gdzie wyprzedzałem auto (46 km/h), i stamtąd prosto do domu przez Króla Augusta:)
Dzisiaj nie za bardzo mi się chciało iść na rower nawet miałem propozycję od Michała iść na rower ale odmówiłem.Po południu wreszcie się zebrałem i wyruszyłem.Na początku było nawet dobrze i miałem zamiar utrzymać dobrą średnią.Jechałem w stronę Słociny a następnie na Krasne, następnie przez Załęże i do domu:).Przerwa na Obiad i następnie wyruszyłem na ścieżkę koło Wisłoka. Wypad na rowery był jak dla mnie bardzo udany :)
Dzisiejszym naszym celem było odeskortowanie Michała do Dynowa.Wyruszyliśmy dzisiaj rano na początek przez miasto ,a następnie w stronę Tyczyna. W Szklarach bardzo ciekawe serpentynki i fajny zjazd.Po drodze jakieś fotki:).W Dynowie zaliczony sklepik a następnie do Dąbrówki Satrzeńskiej na odpoczynek.Pózniej pojechaliśmy do Siedlisk na kładkę nad Sanem.Tam ostatnie pożegnanie Michała i życzenia miłej drogi.Gdy zjeżdzaliśmy z kładki Mateusz się zorientował że niema okularów więc szybki powrót na kładkę na szczęście się znalazły.Powrót był troszkę gorszy bo pod wiatr.Ostatni odpoczynek w Błażowej.Jeszcze Bardzo Dziękuje Mateuszowi gdyż prawie całą drogę prowadził wielkie dzięki:)(kiedyś się odwdzięczę :P).
Trasa: Tyczyn,Kielnarowa,Borek Stary,Borek Nowy,Brzezówka,Hyżne,Dylągówka,Szklary,Dynów,Dąbrowa Starzeńska,Siedliska. A powrót przez: Wara,Nozdrzec,Dynów,Harta,Piątkowa,Błażowa,Borek Nowy,Borek Stary,Kielnarowa,Tyczyn,Rzeszów.
Jeżdżę na rowerku Unibike, jezdze wtedy gdy tylko dam rade.
lubię jezdzić po plaski terenach ale jednak po górzystych także.
moja maksymalna prędkość to 71,7 km\h.