Tym razem miałem jechać tylko do brata zawieść mu zapięcie ale się skończyło na dłuższej trasie.Wieczorkiem wyruszyłem w stronę Załęża następnie oczywiście na obwodnice i tak aż do nowego miasta a stamtąd już tak lekko koło Korala(Trembeckiego) wyjazd na Lubelską na wiadukt Tarnobrzeski przez Cieplińskiego gdzie wyprzedzałem auto (46 km/h), i stamtąd prosto do domu przez Króla Augusta:)
Dzisiaj nie za bardzo mi się chciało iść na rower nawet miałem propozycję od Michała iść na rower ale odmówiłem.Po południu wreszcie się zebrałem i wyruszyłem.Na początku było nawet dobrze i miałem zamiar utrzymać dobrą średnią.Jechałem w stronę Słociny a następnie na Krasne, następnie przez Załęże i do domu:).Przerwa na Obiad i następnie wyruszyłem na ścieżkę koło Wisłoka. Wypad na rowery był jak dla mnie bardzo udany :)
Jeżdżę na rowerku Unibike, jezdze wtedy gdy tylko dam rade.
lubię jezdzić po plaski terenach ale jednak po górzystych także.
moja maksymalna prędkość to 71,7 km\h.