Łańcut i okolice
Niedziela, 18 kwietnia 2010
· Komentarze(1)
Kategoria 51-75 km, Niedaleko Rzeszowa
Dzisiaj wyruszyliśmy ponownie Mateuszem i Michałem w trasę po lesie,Pogoda była wspaniała na rower i wreszcie można było się ubrać na krótko. Na początek wybraliśmy się w las na słocinie gdzie niebyło tak przyjemnie jak się wydawało w pierwszej większej kałuży błota zakopałem się ale dało się wyjechać. Następnie jechaliśmy nadal po terenie w stronę Magdalenki i zjazd ubitym szutrowym zjazdem co nie szalałem tylko 59 km\h pózniej trochę jazdy po polach i zjazd do Albigowej gdzie wyciągnełem troszkę więcej (64 km\h) na podjezdzie w stronę Łańcuta trzymałem się blisko Michała ale i tak pod koniec górki mi uciekł a Mateusz na początku górki odpóścił bo jak zobaczył z jaką prędkością wyjeżdżaliśmy (30 km\h) :). Następnie odpoczynek na Łańcuckim rynku gdzie Mateusz zauważył u siebie w rowerze pęknięty tylny zacisk hamulca.Powrót był troszkę ciężki jednak po płaskim przez wioski (Wola Dalsza -Wola Mała -Czarna - Palikówka- Łukawiec -Terliczka -Trzebownisko).